Piernik makrobiotyczny domowy

Będziemy potrzebować: 3 szklanki mąki orkiszowej razowej (oznaczenia 2000 lub 1850), 3 jaja od szczęśliwych kur (0 lub 1), 1/2 szklanki cukru nierafinowanego (buraczany albo trzcinowy), 1 szklanka miodu, 1 szklanka mocnego naparu kawy naturalnej, 3/4 szklanki oleju (ja daję olej rzepakowy nierafinowany – do kupienia w sklepach Spolem), 1 torebka przyprawy korzennej do pierników, 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej, posiekane bakalie 50-100 g (orzechy włoskie, migdały), powidła do smarowania – niekoniecznie.

Do polewy: 2 łyżki masła, 2 łyżki miodu, 2 łyżki kakao.

Przesiać mąkę. Jaja umyć, oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z cukrem, dodać miód, gorący napar z kawy, mąkę, olej korzenie, sodę, bakalie i sztywno ubitą pianę. Dokładnie wyrobić ciasto i przełożyć je do posmarowanej masłem (lub wyłożonej papierem do pieczenia) foremki. Piecze się około godziny w temp wg mojego piekarnika 160 st. Sprawdzamy wbijając długi patyczek (taki od szaszłyków). Niedopieczone ciast przykleja się do patyczka. Jeżeli patyczek pozostaje suchy – znaczy, że piernik jest upieczony.

Przygotowujemy polewę: 2 łyżki miodu, 2 łyżki kakao, 2 łyżki masło – podgrzewamy i mieszamy. Ostudzony piernik polewamy przygotowana polewą.

Zapachniało świętami :).

Ostatnio nieco zmodyfikowałam przepis – zamiast 1 szklanki miodu – dałam 1/2 szklanki miodu i 1/2 szklanki melasy (syrop z buraka cukrowego), do kupienia w Lidl, a melasa to cenne źródło mikroelementów

Pesto humus z grochu i rukoli

Pesto można wykonać z wielu zielonych roślin i różnych nasion, hummus robi się z cieciorki. Ja sparafrazowałam hummus i zrobiłam z grochu (szklanka suchego) i rukoli (pół opakowania). Do tego czosnek, nierafinowany olej np rzepakowy lub inny nierafinowany, zmielony sezam lub siemie lniane, sól kamienna, pieprz czarny.

Groch moczymy na noc, gotujemy, aż będzie miękki, solimy pod koniec gotowania. Do blendera wrzucamy groch, rukolę, dodajemy tłuszcz i roztarty czosnek i zmielony sezam. Blendujemy i podajemy do chleba z listkami rukoli.

Pasztet z fasoli mung, adziuki lub czerwonej, białej

Składniki: pół litra fasoli, 2-3 cebule, ok. 1 kg warzyw: seler, por, pietruszka, 1 strąk ostrej papryki, 3 łyżki oleju, pół szklanki płatków owsianych, majeranek, kminek, ostra papryka, cząber, sos sojowy, sól, kawałek glonu wakame (jak mamy), ziarno sezamu.

dodatki: 10 dag suszonych na słońcu pomidorów lub papryka czerwona, zielona, żółta – 2 szt.

Fasolę moczymy przez kilka godzin. Wylać wodę, w której się moczyła i gotować ją w świeżej do miękkości. Ja dodaję glon wakame – aby fasola utraciła własności wzdymające. Czas zależy od rodzaju fasolki. Warto wykorzystać szybkowar.

Pod koniec gotowania solimy.

Cebule kroimy drobno i smażymy na oleju razem z drobniutko pokrojonym strąkiem ostrej papryki.

Do cebuli dodajemy pokrojone suszone pomidory lub papryki.

Pozostałe warzywa gotujemy w osolonej wodzie.do miękkości.

Ugotowaną fasolę i warzywa (oprócz tych smażonych) przepuścić przez maszynkę do mięsa.

Płatki owsiane zalać 1 szklankę ostudzonego wywaru z warzyw i rozgotować.

Mieszamy fasolę, usmażone warzywa, płatki owsiane i wyrabiamy na jednolitą masę. Sprawdzamy smak farszu. Powinien być ostry. Formę do pieczenia smarujemy oliwą (lub wykładamy papierem do pieczenia), wykładamy farsz, na wierzchu smarujemy oliwą i posypujemy ziarnami sezamu.

Majonez – zdrowy pod warunkiem użycia dobrych składników

Majonez w wielu zaleceniach dietetycznych jest eliminowany, ale jeżeli sami zrobimy z właściwych produktów to jest zdrowy i dobry sos – podstawa kuchni francuskiej, a jaki dobry w sałatce jarzynowej…

składniki:

– 2 duże żółtka – oczywiście z jajek oznaczonych 0 lub 1 (chów ekologiczny lub wolny wybieg)

– 2 łyżeczki musztardy dijon

– 3/4 łyżeczki soli,

– 2 łyżki stołowe soku z cytryny lub białego octu winnego,

około 300 ml i tu ważne: oleju nierafinowanego, tłoczonego na zimno – np. z orzecha włoskiego, rzepakowego, lnianego, słonecznikowego, itp

biały pieprz

1. Ubić żółtka z musztardą w mikserze lub ręcznie. Wlać sok z cytryny i dalej ubijać

2. Nie przerywając ubijania dolewać kroplami olej. Kiedy sos zacznie gęstnieć olej można dolewać cienkim strumieniem. Doprawić do solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Jeżeli majonez jest zbyt gęsty (nie wierzyłam po wcześniejszych próbach, ze to w ogóle możliwe) powoli wlać łyżkę stołową gorącej wody lub soku z cytryny.

3. Użyć od razu lub przechowywać w szczelnym pojemniku w lodówce przez tydzień.

Staram się używać składników w temperaturze pokojowej.

Dobre śniadanie na chłodne dni – kasza jaglana

Składniki: Kasza jaglana (na osobę 1/4 do 1/3 szklanki), suszone morele (niesiarkowane, w kolorze brązowym) lub owoce goji, łyżka świeżo zmielonego siemienia lnianego, 2 goździki, szczypta cynamonu, starty imbir (pół łyżeczki), sól (na koniec łyżeczki), parę prażonych migdałów lub orzechów włoskich, owoce różne – mogą być jabłka pokrojone na małe kawałki lekko podgrzane z odrobiną wody, ale mogą być także przetwory z owoców jakie lubimy.

Kaszę płuczemy i zalewamy na noc wodą – wody należy wziąć 2 razy tyle co kaszy i jeszcze odrobinę na odparowanie.

Rano kaszę gotujemy, gdy woda będzie wrzała dodajemy goździki, pokrojone morele (lub owoce goji), szczyptę cynamonu, starty imbir, a pod koniec gotowania sól.

Uważać, żeby kaszy nie przypalić – gotujemy na małym ogniu, można ją postawić na płytce lub włożyć do drugiego garnka z wodą lub przypilnować moment aż kasza wchłonie wodę, zestawiamy z gazu i chowamy w poduchy.

Po pół godzinie wyjmujemy kaszę, nakładamy na talerz, posypujemy siemieniem, dodajemy owoce i prażone migdały lub orzechy włoskie.

Trzeba spróbować, żeby uwierzyć, że takie śniadanie daje sytość na kilka godzin.